W solarium są wykorzystywane lampy UV, służące do opalania skóry ciała. Lampy te w większości odpowiadają ze emisją promieniowania UVA, które powoduje szybką pigmentację skóry bez wytworzenia rumienia. W bardzo niewielkim stopniu emitują również promieniowanie UVB oraz światło widzialne.
Czy w solarium można dobrze „zahartować” skórę przed urlopem w krajach o silnym nasłonecznieniu?
Wybieram się na urlop do Egiptu, nie chcę pierwszego dnia doznać oparzenia, co zatem powinienem zrobić? Skorzystać przed wyjazdem z solarium?
Wizyta w solarium nie jest dobrym wyborem. Za „hartowanie” skóry odpowiedzialne jest głównie promieniowanie UVB, którego udział w lampach stosowanych w solariach jest stosunkowo niewielki (jedynie ok. 2 %). Celem uodpornienia się na działanie promieniowania słonecznego, adekwatniejsza byłaby więc wielokrotna, krótkotrwała ekspozycja na niewielkie dawki naturalnego źródła UV, czyli Słońca. Naturalne promieniowanie UVB, spowoduje zgrubienie naskórka przez hiperkeratozę i akantozę, dzięki czemu skóra „zahartuje się” przed urlopem.
Czy powinienem odwiedzić solarium aby wytworzyć witaminę D?
Jest zima, rzadko dochodzi do ekspozycji na światło słoneczne, a mój organizm przecież potrzebuje witaminy D. Czy nie powinienem pójść na solarium, aby umożliwić jej syntezę?
Powyższe rozumowanie wydaje się sensowne, ale niestety i w tym wypadku rzeczywistość wygląda inaczej. Lampy w solarium emitują zbyt niewielkie ilości promieniowania UVB, które odpowiada za syntezę witaminy D. Najbardziej efektywny w procesie syntezy tej witaminy jest zakres promieniowania UVB w przedziale 295-300 nm. Lampy UV wykorzystywane w solariach wytwarzają prawie wyłącznie promieniowanie UVA, przez co nie umożliwiają syntezy witaminy D.
Na szczęście u większości Polaków w okresie od kwietnia do września zachodzi efektywna synteza witaminy D dzięki naturalnej ekspozycji na światło słoneczne – wystarczy przebywać na słońcu przez minimum 15 min. dziennie (w godzinach 11.00 – 15.00) i mieć odsłonięte przynajmniej 18 % powierzchni ciała (np. twarz, przedramiona i częściowo nogi).
Niestety sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej w okresie od października do marca. W tym czasie 80 % Polaków cierpi na niedobory witaminy D. Aby ją uzupełnić zalecana jest doustna suplementacja.
Reasumując:
- Solarium nie umożliwia „zahartowania” skóry na urlop w słonecznych krajach.
- Solarium nie pomoże w uzupełnieniu niedoborów witaminy D.
- W okresie kwiecień – wrzesień efektywna synteza witaminy D zachodzi dzięki mimowolnej ekspozycji na naturalne światło słoneczne.
- W okresie październik-marzec konieczna jest doustna suplementacja witaminy D.
dr n. med. lek. Michał Torz
specjalista dermatologii i wenerologii